Colossal – co warto wiedzieć?

Colossal od Maybelline to wodoodporny (wytrzyma nawet pobyt na basenie) tusz pogrubiający do rzęs dostępny w dwóch kolorach. Ma formułę z kolagenem, która wzmacnia włoski. Jednocześnie kosmetyk nie zostawia grudek. Natomiast szczoteczka Colossal pozwala osiągnąć dziewięć razy większą objętość (na taki efekt pracuje specjalny żel zawarty w maskarze) i podkręcić rzęsy nadając im pożądany kształt, zwłaszcza kiedy dodatkowo sięgniemy po zalotkę. Dwie warstwy dają zdecydowanie satysfakcjonujący efekt. Oczy są bardzo ładnie podkreślone. Co ważne, produkt ma również pozytywną opinię wśród okulistów oraz nadaje się dla osób, które noszą soczewki kontaktowe.

Prawidłowe stosowanie Colossal to przeciągnięcie szczoteczki od nasady do końca rzęs. Nie musimy obawiać się, że będą one obciążone. Nie wolno jednak doprowadzić do tego, że maskara wysycha między warstwami. Istotne jest także to, że powinna być ona usuwana bezzapachowym kremem do makijażu – najlepiej Maybelline Expert Eyes. Alternatywnie można użyć dobrego płynu micelarnego. Niezależnie od tego, jakim środkiem się posłużymy, demakijaż musi być wykonywany każdego dnia – powoli i dokładnie, bo rzęsy nie mogą łamać się i kruszyć.

Internautki doceniają Colossal za to, że dobrze trzyma się na rzęsach, nie odbija się na górnej powiece oraz nie tworzy tzw. pandy pod dolną powieką, nie kruszy się i nie rozmazuje. Plusem, na który wskazują panie, jest tu też wspomniana już szczoteczka, która mimo swojej wielkości, pozostaje wygodna i pozwala ładnie nałożyć kosmetyk, docierając do każdego najmniejszego włoska. Ogólnie Colossal uważany jest za produkt trwały, który nie zasycha i nawet po kilku miesiącach jego konsystencja pozostaje taka, jak na początku, po otwarciu. Nie można pominąć także tego, że mamy do czynienia z maskarą delikatną i z neutralnym zapachem, która nie uczula i nie powoduje podrażnień w nawet bardzo gorące dni, co wcale nie jest regułą, jeżeli chodzi o tego rodzaju kosmetyki. Zaś jedno jej opakowanie – przy codziennym stosowaniu – wystarcza na około trzy miesiące.

Inne sposoby na dodawanie rzęsom objętości

Jeżeli naszym celem jest faktyczne, ale i optyczne zwiększenie objętości rzęs, to nad ich linią malujmy eyelinerem bardzo cienką kreskę – koniecznie w tym samym kolorze, co tusz. Nie zaszkodzą również, a wręcz przeciwnie, domowe sposoby na dbanie o rzęsy. Dlatego dobrze jest codziennie smarować je olejkiem rycynowym. Dzięki niemu, oczywiście zakładając regularne stosowanie, włoski stają się mocniejsze, troszkę ciemniejsze, jest ich oczywiście więcej, a nawet troszkę się błyszczą. Pomoże także przyjmowanie witaminy E oraz biotyny, które nie tylko sprzyjają wzrostowi rzęs, ale też włosów.