Od tamtego czasu jednak Polacy zaczęli mieć o wiele mniej wolnej gotówki a internet i coraz lepszy dostęp do malarstwa czy video-artu sprawiły, że sztuką interesuje się coraz więcej osób.
Czasy, gdy dom aukcyjny onieśmielał i zapraszał tylko wybrańców, dawno już minęły. Po części odpowiada za to rosnąca popularność aukcji sztuki młodej. Prace twórców w okolicach dwudziestego czy trzydziestego roku życia nie tylko przyciągają rówieśników, ale też nie wymagają zbyt wypchanego portfela. Na aukcjach sztuki młodej zdarzały się obiekty za kilkaset a nawet kilkadziesiąt złotych, co sprawia, że ze sztuką obcować może dziś każdy i niemal każdy może sobie pozwolić na zakupy w domu aukcyjnym. Klienci mają też coraz lepsze rozeznanie, stają się bardziej wymagający i swobodnie orientują się w różnych dziedzinach sztuki. Do niedawna tylko historycy sztuki mogli ocenić wartość obrazu czy rzeźby. Dziś osoba, która interesuje się sztuką japońską czy kocha dobrą porcelanę ma niemal nieograniczony dostęp do wiedzy. Filmy dokumentalne, zbiory muzeów dostępne on-line, portale a przede wszystkim podróże i bezpośredni kontakt ze sztuką sprawiają, że coraz chętniej bierzemy udział w aukcjach, bo możemy fachowym okiem ocenić, czy oferowane na nich przedmioty mają wartość. Kiedyś samo zdobycie adresu domu aukcyjnego czy zrozumienie, na czym polega aukcja "z młotkiem", stanowiły wyzwanie samo w sobie a obecnie ta bariera została właściwie w całości zniesiona przez internet. Teraz rośnie grono nowoczesnych kolekcjonerów. Niekoniecznie z pokaźnym majątkiem, ale skoncentrowanych na jednej branży i dysponujących fachową wiedzą na dany temat. Często obserwując ich zachowania w trakcie aukcji możemy zrozumieć, co warto kupować.
Jest jeszcze coś, co odróżnia obecne domy aukcyjne od tych sprzed kilkudziesięciu lat. Dziś to tu możemy przyjść, by zobaczyć, co modne, nowe i jakie tendencje obowiązują na aukcjach sztuki młodej. To wiedza bezcenna dla dziennikarzy, którzy muszą opisywać nowe trendy, sprzedawców chcących dopasować towar do oczekiwań klientów, a także artystów, którzy tylko obserwując autentyczne reakcje na dzieła swoje i innych twórców, są w stanie dowiedzieć się, które obrazy cieszą się powodzeniem, a które nie zyskają klientów.