Zacznę od strony graficznej ponieważ już tutaj różni się niesamowicie od innych oprogramowań przeznaczonych do zarządzania treścią na stronie internetowej. Nowy system jest wykonany w totalnie ciemnej tonacji kolorystycznej. Dbałość o szczegóły jest tu na najwyższym poziomie. Nic dziwnego projekt jest tworzony przy współpracy ze studiem Design Cart.
Jeżeli chodzi o rozmieszczenie elementów interfejsu znajdziemy tutaj układ spotykany w większości nowych systemów. Główna nawigacja po lewej stronie, a w górnym pasku interfejs użytkownika, oraz informacje systemowe.
Jeżeli przyjemność pracy wieczorem, w półmroku x-CMS jest niezastąpiony, ale nie szata powinna decydować o tym który system jest dobry, a który nie.
System x-CMS jest dedykowany dla firmy i znajdziemy tutaj wachlarz funkcji wykorzystywanych na większości stron internetowych firmowych. A więc mamy komponent zakładek, blog, komponent stron kontaktowych, galerii i komentarzy. W tym samym miejscu znajdziemy dostęp do zarządzania użytkownikami, nawigacjami oraz modułami.
W najnowszej wersji ustawienia systemu zostały oddzielone od elementów służących do zarządzania treścią czy użytkownikami. Dla ustawienie systemu przygotowano ukryty domyślnie sidebar, po prawej stronie panelu administracyjnego. Możemy tu zarządzać dosłownie wszystkim. W nowej wersji wprowadzono dostęp do aliasów, ładowanych arkuszy stylów, skryptów js. Możemy ustawiać kolejność ich ładowania oraz miejsce. Mamy możliwość zarządzać zainstalowanymi komponentami i modułami.
Nowy x-CMS jest dedykowany dla stron firmowych i widać to po wyposażeniu. Na starcie bez dodatkowych instalacji dostajemy niezbędne narzędzia do zarządzania klientami oraz fakturami. Wystawiane faktury możemy wysłać jednym guzikiem na maila kontrahenta lub udostępnić ją mu w panelu klienta.
Wsparcie dla firm w postacie generatora faktur to nie jedyna nowość w systemie x-XCMS, kolejna to potężne wsparcie dla optymalizacji strony internetowej. Warto podkreślić fakt że większość systemów CMS takie funkcje udostępniać może po zainstalowaniu odpowiednich rozszerzeń, tutaj mamy dostęp do nich od razu przy pierwszym logowaniu. Nie będę opisywał takich standardów jak ustawianie dla strony meta tagów czy przyjaznych linków, ponieważ to znajdziemy wszędzie. Co nam zatem daje x-CMS?
Jeżeli borykałeś się z rozwiązaniem problemu wyświetlania obrazów w formacie nowej generacji to mam dla Ciebie dobrą wiadomość: w x-CMS wystarczy przełączyć tylko jeden switch i serwis internetowy korzysta obrazów w formacie webp. To nie jedyna nowość której nie znajdziemy w innych systemach. Oprócz tego że możemy dowolnie ustawiać kolejność arkuszy stylów oraz skryptów, możemy również je scalać w jeden plik, jeszcze bardziej przyśpieszając wczytywanie się strony internetowej.
Po tygodniowej pracy z systemem x-CMS, jestem niezwykle zaskoczony potencjałem tego systemu. Nie dość że dzięki nie mu możemy w prosty sposób zarządzać treściami na własnej stronie to jeszcze możemy prowadzić częściową księgowość i samodzielnie zoptymalizować serwis internetowy kilkoma kliknięciami. Na razie studio dla zainteresowanych udostępnia wersję beta. Na oficjalną przyjdzie nam poczekać do początku przyszłego roku, puki co możemy się zapoznać z możliwościami dzisiejszej wersji przeglądając portfolio firmy.